Pogoda przeplatana deszczem i słońcem. Nici z planowanego spaceru. A szkoda, bo wciąż walczę z nadwagą. Częste spacery ( co drugi dzień po 15 km ), trening z Ewą dają maleńkie rezultaty. Chudnę :) i bardzo mnie to cieszy. Trwać i wytrwać. Motywuję się na maxa :) Tak na zakończenie piątkowego dnia życzę Wam kochani trochę uśmiechu i naładowania się na weekendowe chwile. Filmik ubawił mnie totalnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz