środa, 2 stycznia 2019

i już Po

Święta były u nas przeplątane choróbskiem.
Dzieci i mąż - okres Wigilijny
a w SYLWESTRA
 to już mnie zwaliło
na kilkanaście godzin do łóżka.
Poradziliśmy sobie z tradycjami.
Trochę mniej na stole
 a sylwestrowe ognie
 poszły w niebo dzień później.
  


Mimo wszystko
 wybraliśmy sìę w stronę plaży. 
Bo dla nas  Natura jest dobrym lekarstwem.








  BASIA już po Chemi 
a 3 radioterapia.
Proszę o moce i duchowe wsparcia
TO trudny DLA Niej i Jej Bliskich czas. 



   Kochani Życzymy Wam  szczęśliwwwgo,zdrowego Nowego Roku
Kochajcie sìę i radujcie życiem.