Hallo???
Czy ktoś tu jeszcze zagląda???
Ile chciałabym Wam opisać.
Być na blogu częściej, niż do tej pory to robiłam.
Dzielić sìę tymi maleńkimi kawałkami
z życia z naszymi Bliźniakami.
Chciałabym pisać o tych chwilach ważnych
Jak i tych codziennych, w których płyną łzy smutku
jak i radości.
Nasze dzieciaczki rozwijają sìę dobrze.
Za trochę więcej niż miesiąc będą miały 4 lata.
Trzeba wy myśleć i upiec jakiś fajny tort.
Tak by miały coś do wspomnienia.
Już jesień, a ja wciąż czuję zapach Wakacji a z nimi bukiet wielkiej nieznanej.
Tyle tutaj jest do zobaczenia, posmakowania.
Pięknie miejsce wybraliśmy do Życia.
Prawda???
Morze nas NADAL fascynuje.
Zbieramy Muszle, patyki, kamienie
obserwując kąpiące sìę w oddali foki.
Odnalezione w błocie kraby
rozwijają nie tylko wyobraźnię.
Mimo,że w domu nadal remont
a w ogrodzie niedokończony ogród
Rozkoszujemy sìę jeszcze ciepłem i pierwszymi kolorami jesieni.
Kiedy można przeskoczyć nad małymi strumieniami.
Kiedy słońce wczesnej jesieni znów świeci z nieba
Kiedy liście zaczynają szeleścić powoli pod stopami.
Kiedy odlatujące ptaki można obserwować na niebie.
A kiedy przyjedziesz do domu z zebranymi skarbami jesieni.
Kiedy Bliźniaki bawią się kreatywnie
wtedy wydaje się wszystko takie
idealne, spokojne pełne uroku
i chęci
trwania na wieki.